NAZYWAM SIĘ
magnum
PRZEBYWAM W
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
Jestem Magnum. Mam 11 lat. Kiedy się urodziłem, wszyscy zachwycali się moją urodą. Podobno przez nią dość szybko wylądowałem w kojcu. Moim domem była buda, do jedzenia dostawałem zlewki. Przez całe swoje życie byłem psim reproduktorem w pseudohodowli. Po pandemii popyt na szczeniaki spadł, moi właściciele coraz bardziej zaniedbywali mnie i moich kolegów. Pewnego dnia inspektorzy zrobili interwencje i uwolnili nas od złego losu. Teraz jest mi ciepło, mam co jeść, ale nadal jestem bezdomny, choć nie do końca rozumiem znaczenie tego słowa. Jeśli chciałbyś mi pomóc, podaruj mi jedzenie, dry bed, suplementy na stare kości (bo te są bardzo zmęczone po tylu latach w zimnie) i jakieś gryzaki.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: